|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lidson
Administator
Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:18, 01 Lis 2012 Temat postu: Zapiska do Mua. :3 |
|
|
Aby się do mnie zapisać musicie wypełnić poniższy formularz. :3
Kod: |
[b]Imię i Nazwisko:[/b]
[b]Wiek:[/b]
[b]Wygląd:[/b]
[b]Charakter:*[/b]
[b]Region i Miasto:[/b]
[b]Historia:[/b]
[b]W jakie będziesz grał gry:[/b]
[b]Profesja:[/b]
[b]Starter:[/b]
[b]Towarzysz:*[/b]
[b]Wrogowie/Rywal:*[/b]
[b]Prośba:*[/b] |
Cytat: |
Imię i Nazwisko: <i>Wiadomo...</i>
Wiek: <i>Postaci oczywiście.</i>
Wygląd: <i>Obrazek lub opis. No chyba, że ktoś chce jedno i drugie.</i>
Charakter:*
Region i Miasto: <i>Nie trzeba tłumaczyć.</i>
Historia: <i>Jeden z najbardziej interesujących mnie punktów. Historia nie musi być długa ale z sensem. To nią będę się kierować podczas wyboru czy was przyjąć.</i>
W jakie będziesz grał gry: <i>W grę I, II czy we wszystkie.</i>
Profesja: <i>Trener, koordynator, hodowca lub coś innego. Mogą być profesje podwójne. Jednak co do koordynatorów będzie mi trochę ciężej.</i>
Starter: <i>Starter zgodny z regulaminem.</i>
Towarzysz:*
Wrogowie/Rywal:*
Prośba:* |
Punkty oznaczone gwiazdką nie są wymagane.*
Kontakt ze mną: PW, gg - 12418545
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Emil29
Junior Admin
Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:58, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Imię i Nazwisko: Emil K
Wiek: 17 lat
Wygląd:
Charakter:* Nastolatek który ma 17 lat. Lubi bardzo fantazjować. Jest miły i ma poczucie humoru. Często zajmuje się pokemonami babci, przy których zdobywa więcej informacji o pokemonach.
Region i Miasto: Kanto, Pewter City.
Historia: Emil urodził się w Violet City. W wieku 6 lat zaczął interesować się pokemonami. W wieku 8 lat dostał od rodziców pokemona Pidgey'a, z którym trenował i walczył z innymi pokemonami. Gdy miał 10 lat Pidgey znikł. Rozpłakany Emil szukał go wszędzie, ale nie mógł go znaleźć. Gdy miał 11 lat jego rodzice wyjechali na misje(byli Rangersami) i nigdy od tej pory ich nie widział. Od 5 lat mieszka z babcią.
W jakie będziesz grał gry: na razie tylko w II
Profesja: Trener
Starter:
Squirtle
Typ:
Ewolucja: Squirtle (16 lvl) -> Wartortle (36 lvl) -> Blastoise
Ataki: Akcja, Machanie Ogonem
Towarzysz:* Brak
Wrogowie/Rywal:* Brak
Prośba:* Brak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lidson
Administator
Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:01, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ok przyjmę z racji tego ze jesteś pierwszy (Historia trochę krótka). ALE odpisuj dłuższe posty 2-5 linijek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raik Chaolan
Dołączył: 30 Paź 2012
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: jestem?
|
Wysłany: Nie 1:41, 11 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Imię i Nazwisko: Raik (tak naprawdę, to Raito Kiyoshi) Chaolan (tak naprawdę Ishiguro; nazwisko wzięte z plakatu reklamującego występ słynnego piosenkarza, Yugiego Chaolana)
Wiek: 15 lat
Wygląd:
Charakter:* Raik (bo tak brzmi jego obecne imię) to człowiek, który lubi, jak się coś dzieje. Nienawidzi nudy i schematów, za to uwielbia adrenalinę i przygody. Jak przystało na dziedzica zwraca się do ludzi z godnością, nie obraża ich, ani nie poniża. Zawsze szuka rozwiązań, które dadzą mu jak największe korzyści, a nie te, które są bezpieczne. Nie boi się grać vabank, nawet w kryzysowej sytuacji. W przeciwieństwie do swoich rodziców i innych mieszkańców domu, traktuje Pokemony jak przyjaciół, a nie jak służbę. Często bawi się z nimi, za co był w dzieciństwie karcony (z czasem opiekunowie przyzwyczaili się do "dziwnych" upodobań syna). Stanie w miejscu jest dla niego gorsze od cofania się, gdyż "cofając się, wracamy do korzeni, możemy zobaczyć, gdzie popełniliśmy błąd i naprawić go". Jednym z powodów jego ucieczki była chęć oderwania się od życia bogacza i "ważnego kogoś". Raik lubi prostotę, a nie znosi przekombinowanych wyjść i pomysłów (nie tyczy to się walk, gdzie wykorzystuje różne strategie, wyuczone na symulatorach bitew).
Region i Miasto: Violet City, Johto
Historia: Raito urodził się w Nimbasa City w regionie Unova, jako dziecko właścicieli wielkiej firmy, zajmującej się produkcją broni. Ponieważ rodzice byli cały czas w rozjazdach, chłopcem opiekowała się niania. Mimo, że na swoje skinienie miał kilkudziesięcioosobową służbę, a w jego pokoju leżały najnowsze zabawki, nie był szczęśliwy. Każdego dnia siedział na parapecie i przez oprawione w złoto okno obserwował, jak dzieci bawiły się na miejskim boisku. Niekiedy wołały go na dół, jednak za każdym razem stało mu na drodze dwóch lub więcej lokajów tłumacząc, że paniczowi nie godzi się spoufalać z pospólstwem. Raitowi tak bardzo dokuczała samotność, że nic nie jadł, ani nie pił. Młody dziedzic zwalniał wszystkie opiekunki, które znajdowała dla niego służba. Pewnego dnia, do pokoju chłopca weszła młoda kobieta (ok. 30 lat), która uśmiechnęła się delikatnie i spytała:
- Czemu jesteś taki smutny?
Chłopiec odwrócił się i odrzekł:
- Bo jestem sam. Nie mogę nawet wyjść poza teren posiadłości. Czuję się...
- Jak zwierzę w klatce? - dokończyła nieznajoma - Posłuchaj. To ty musisz zadecydować, czy wyjdziesz z tej klatki, czy nie i nikt nie ma prawa cię powstrzymywać, rozumiesz?
Oczy panicza zalśniły dziwnym blaskiem. Blaskiem, jakiego długo nikt u niego nie widział.
- Nazywam się Emi, a to jest moja córka, Yuki - kontynuowała kobieta, wchodząc do środka z, na oko ośmioletnią, dziewczynką - Jestem twoją nową nianią i mam nadzieję, że miro razem spędzimy czas.
Istotnie, przez całe pięć lat Emi i Yuki mieszkały z Raito pod jednym dachem. Starsza z pań pomagała mu w nauce, a młodsza, poprzez wspólne zabawy, stała się jego najlepszą (i jedyną) przyjaciółką. Chłopiec zmieniał się nie tylko z wyglądu, ale również (co ważniejsze) z charakteru. Stał się pewny siebie i żądny przygód. Młoda opiekunka, zachęcając dziedzica do samodzielnego sterowania własnym życiem, zrobiła na przekór rodzicom podopiecznego i całej ich świcie. W dzień swoich piętnastych urodzin, młody Ishiguro dostał najgorszy prezent jaki mógł - Emi została zwolniona i w trybie natychmiastowym musiała opuścić dom. Usłyszał tylko ostatnie słowa Yuki, odchodzącej z matką, a brzmiały one:
- Wiesz, chcę zostać trenerką! Może kiedyś się jeszcze spotkamy!
W tym momencie przyleciał po obie helikopter, który ruszył w kierunku regionu Johto. Wściekły albinos zrobił w wielkiej sali, gdzie miało miejsce przyjęcie istny armagedon: porozbijał kryształową zastawę, zdarł ze stołów białe obrusy, a stos prezentów potraktował solidnym kopnięciem. W tym momencie poczuł, że coś ociera się o jego nogę. Był to mały Growlithe. Zdziwiony Raito przeczesał uważnie porozwalane pudełka, aż w końcu znalazł go, mały czerwony kartonik, obwiązany białą wstążką, z której wystawał Pokeball. Doczepiona była do niego karteczka: "W dniu piętnastych urodzin, Emi". Po policzkach dziedzica popłynęły łzy, jednak stłumił wzruszenie i pobiegł na górę. Wiedział, co musi zrobić. Tego samego dnia w nocy, mając w ręku wyładowany najpotrzebniejszymi rzeczami plecak włamał się do komputera ochrony, złamał zabezpieczenia i wykradł się poza teren posiadłości. Był wolny. Swoje pierwsze kroki skierował do najbliższego portu, skąd zamierzał popłynąć do innego miasta, a najlepiej innego regionu. Chciał znaleźć Emi i Yuki za wszelką cenę, jednak najpierw musiał ukryć się przed pościgiem, który najprawdopodobniej za nim ruszy. Płynął jedną z superszybkich motorówek swojego ojca, gdy nagle łódka wywróciła się do góry nogami, a sam Raito ledwo trzymał się kadłuba. Otoczyło go stado Basculinów, wymieszanych z Sharpedo i Tentacoolami. Nawet, gdyby udało mu się wyciągnąć kulę z ognistym psem, nie dałby on sobie rady z natłokiem rywali. W tej chwili spod wody wyłonił się olbrzymi, skrzydlaty Pokemon, który utworzył falę, z bliska wyglądającą jak tsunami. Albinos próbował płynąć, jednak siła żywioły wyniosła zarówno jego, jak i mieszkańców oceanu ku znajdującemu się w oddali lądowi. Ostatnią rzeczą, jaką zobaczył były niebieskie włosy i potężne ptasie szpony. Obudził się już w Centrum Pokemon, a zapytawszy o to, co się stało, usłyszał odpowiedź:
- Falkner, lider naszej sali dawał akurat wykład na Cianwood Island. Masz szczęście, że cię znalazł.
Myśli chłopaka biegły bardzo szybko. Motorówka, Cianwood, wielki skrzydlaty Pokemon, który wyłonił się spod wody, Falkner, lider sali. Po chwili jednak skojarzył fakty:
- Helikopter, którym Emi i Yuki zostały wysłane do domu ruszył w stronę Johto, więc muszą mieszkać gdzieś w tym regionie - mówił do siebie, zagryzając kanapki, które dzięki szczelnie zapiętemu plecakowi nie przemokły, podobnie jak reszta rzeczy - No i grupa pościgowa raczej nie będzie mnie tu szukać.
Dziedzic odetchnął z ulgą i rozłożył wygodnie na łóżku szpitalnym. Kilka dni później został wypisany i mógł rozpocząć swoją misję.
W jakie będziesz grał gry: I i II
Profesja: Trener
Starter: Growlithe
Towarzysz:* Niech się pojawi w późniejszym etapie gry ze składem adekwatnym do mojego:
Yuki Namikaze
Pogodna trzynastolatka. W przeciwieństwie do większości rówieśniczek nie ma swojego idola. Uważa, że posiadanie go to tylko złudzenie, że kiedyś stanie się on częścią naszego życia. Po powrocie do Johto zyskała wielu nowych przyjaciół, ale z nikim nie związała się emocjonalnie tak bardzo, jak z Raikiem. Jej starterem została Chikorita.
Wrogowie/Rywal:* Grupa pościgowa, wysłana przez rodziców (policjanci, wojsko, łowcy głów :3, jak wolisz)
Prośba:* Love Story (jeśli można) z Yuki
Po spotkaniu z Yuki niech Emi zostanie wzięta jako zakładniczka przez rodziców Raika (nowy cel)
No i standardowo, dużo fajnych Poków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|